Źródło: inTARnet.pl

  "Wybuch" na stacji paliw i dziwna sytuacja z podwykonawcą audytu dla MPK    -   12/1/2010

W sobotę 9 stycznia podczas tankowania gazem ziemnym autobusu MPK marki Volvo doszło do awarii instalacji gazowej, w wyniku czego nagle, pod dużym ciśnieniem i z głośnym gwizdem, z dachu pojazdu zaczął uciekać gaz. Według naszych informacji, to ten sam autobus, o którym pisaliśmy, że jeździł z niesprawnym czujnikiem gazu w zaworze bezpieczeństwa ... Przypomnijmy, zarząd MPK chwali się własnymi działaniami (m.in. na rzecz poprawy jakości taboru) i osiągniętymi już wynikami, związanymi głównie z procesem przeprowadzonej restrukturyzacji firmy. Tymczasem dotarliśmy do dokumentów z których wynika, że podwykonawcą audytu (wszystko wskazuje na to, że tego, na który tak często i chętnie powołuje się zarówno zarząd MPK, jak i prezydent) była firma byłego przełożonego Jerzego Wiatra, z czasów, gdy pracowali razem w tarnowskiej Hucie Szkła...

Ogloszenie

>

Kolega - koledze
Zacznijmy od „audytów”, przypominając i poszerzając to, o czym pisaliśmy w poprzednich artykułach. Wiosną roku 2008 prezydent Ryszard Ścigała zdecydował, że w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Tarnowie zostanie przeprowadzony „Audyt Techniczno-Ekonomiczny MPK”. Opracowanie to zrealizowało Europejskie Centrum Konsultingu Oddział w Świdnicy – Usługi Konsultingowe Paweł Cyganek. Do dokumentu tego szereg zastrzeżeń mieli związkowcy z „Solidarności”, przedstawiając opracowaną przez inną firmę opinię audytu (o czym również pisaliśmy), która to opinia nie zostawiała na nim suchej nitki. Do tego wątku w jednym z artykułów ustosunkowywał się prezes MPK Jerzy Wiatr. Z audytem tym mieli okazję zapoznać się jedynie radni z Komisji Rewizyjnej Rady Miasta Tarnowa, którzy mimo apeli kierowanych pisemnie przez „Solidarność” – nie zajęli stanowiska.
Wygląda na to, że Europejskie Centrum Konsultingu w Świdnicy, które przeprowadzało audyt, wynajęło podwykonawcę, który dokonał oceny programu restrukturyzacyjnego w MPK, stanowiącego jeden z elementów audytu (chyba, że miał miejsce jakiś jeszcze inny audyt, o którym nie wiemy). Owym podwykonawcą była firma „Systemy Controllingowe Paweł Klucznik”. Rzecz w tym, że pan Paweł Klucznik, dokonujący analizy w MPK, jednocześnie jest „kolegą z pracy” pana Jerzego Wiatra, z czasów gdy obaj zajmowali kierownicze stanowiska w zlikwidowanej Hucie Szkła Gospodarczego w Tarnowie (HSG Krosno).

Na stronie internetowej firmy „Systemy Controllingowe...” (uwaga, strona rozsyła „trojany”!), czytamy, że pan Paweł Klucznik to ”specjalista w zakresie controllingu i zarządzania finansami przedsiębiorstw. Absolwent Akademii Ekonomicznej w Krakowie wydz. Produkcji. Systemami controllingowymi zajmuje się od 1996 roku jako praktyk: najpierw jako analityk bankowy i doradca klienta w Banku Handlowym w Warszawie S.A, a później jako specjalista ds. controllingu i dyrektor ds. ekonomicznych w spółce giełdowej KHS KROSNO S.A. Po prywatyzacji spółki HSG TARNÓW S.A. w 2001 roku został dyrektorem ds. finansowych i w krótkim czasie wszedł w skład zarządu spółki w charakterze Wiceprezesa a później Prezesa Zarządu, który przeprowadził: restrukturyzację spółki w Tarnowie w zakresie organizacji pracy, czasu pracy i zatrudnienia, inicjując proces wartościowania stanowisk pracy w Grupie Kapitałowej KROSNO oraz restrukturyzację produkcji i majątku produkcyjnego wprowadzając na teren spółki Specjalną Strefę Ekonomiczną. Od 2006 r. właściciel firmy konsultingowej Systemy Controllingowe. Współpracuje z wieloma firmami jako doradca i specjalista oraz prowadzi szkolenia tematyczne z zakresu controllingu i finansów przedsiębiorstw."
Obaj panowie – Paweł Klucznik i obecny prezes MPK, Jerzy Wiatr pracowali więc razem. Nawiasem mówiąc do MPK trafił razem z obecnym prezesem pan Robert Grela. W każdym razie: Paweł Klucznik z dyrektora ds. finansowych został wiceprezesem w HSG Tarnów, niedługo później Jerzy Wiatr objął fotel dyrektora ds. handlu a Robert Grela przejął magazyn, by wkrótce potem zostać kierownikiem ds. logistyki.
Tajemnicą poliszynela jest również fakt, że Wiatr trafił do MPK polecony przez tarnowskiego radnego i działacza Platformy Obywatelskiej Bartłomieja Babuśkę, z którym między innymi w roku 2005 znaleźli się wśród założycieli firmy SOLARIS INVEST Sp. z o.o. (kierowanej do dziś przez B.Babuśkę; J.Wiatr był udziałowcem tej firmy do marca 2008 r.). Z kronikarskiego tylko obowiązku przypomnijmy, że Jerzy Wiatr również jest członkiem PO.

Ale powróćmy do audytu. Jego wykonawca – Europejskie Centrum Konsultingu Oddział w Świdnicy, wystawia 20.08.2008 roku firmie Pawła Klucznika „List Referencyjny” o treści: ”Firma Systemy Controllingowe Paweł Klucznik zrealizowała dla nas zlecenie w zakresie analizy i oceny programu restrukturyzacyjnego w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji Tarnów Sp z o.o. w zakresie programu restrukturyzacji zatrudnienia. Projekt zrealizowany został terminowo, zgodnie z naszymi oczekiwaniami, Pan Paweł Klucznik dokonał głębokiej analizy zatrudnienia oraz czasu pracy przed i po okresie restrukturyzacji i wskazał dalsze kierunki działań. Współpracę z firmą Systemy Controllingowe oceniamy bardzo dobrze, a przygotowanie merytoryczne eksperta bardzo wysoko, co upoważnia nas do rekomendowania Pana Pawła Klucznika jako wysoko wyspecjalizowanego analityka i doradcę ekonomiczno-finansowego.”
Prezesowi MPK Jerzemu Wiatrowi przeprowadzony audyt, w szczególności na odcinku „restrukturyzacji zatrudnienia” musiał się bardzo spodobać, bo pokusił się o bezpośrednie wystawienie „Listu Referencyjnego” firmie kolegi. Nie wiemy tylko, czy list ten dotyczy kolejnego elementu wspomnianego wcześniej audytu, czy też może dotyczy jeszcze innego opracowania, zleconego przez Zarząd MPK pod przewodem J. Wiatra. Jak czytamy w liście datowanym na 10 czerwca 2009: ”Niniejszym potwierdzamy, że firma Systemy Controllignowe z Krosna wykonała na zlecenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Sp. z o.o. w Tarnowie opracowanie pod tytułem „Analiza rentowności tras obsługiwanych przez MPK w Tarnowie”. Aktualnie w/w opracowanie jest elementem i podstawą wspólnych prac MPK Tarnów i Zarządu Komunikacji Miejskiej w Tarnowie mających na celu poprawę efektywności systemu komunikacyjnego miasta Tarnowa. Zlecenie zostało wykonane rzetelnie, zgodnie z naszymi oczekiwaniami i przy zachowaniu terminów umowy. Planujemy w najbliższym czasie skorzystać z usług Pana Pawła Klucznika przy opracowaniu modelu organizacji komunikacji w naszym mieście.” List podpisał prezes zarządu MPK Jerzy Wiatr ...

Wobec dotychczasowych publikacji i doniesień na temat Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Tarnowie, zapytać należy o bezczynność radnych miejskich. Skoro większość z nich i tak do dokumentów spółki, której działalność oceniają, nie ma dostępu, to może choć Komisja Rewizyjna Rady Miasta spróbuje nareszcie zająć jakieś stanowisko. Dziwi także milczenie Prezydenta Tarnowa w tej sprawie, co pozwala snuć rozważania na temat ceny, jaką trzeba płacić za koalicję z PO, także w zakresie obsadzania stanowisk przez związanych z Platformą ludzi. Ale to już inna historia....
Ciekawe jakie działania podejmie teraz szef samorządu i radni, mając świadomość, iż dokonując (?) oceny MPK opierali się dotychczas na dokumentach, sporządzonych przynajmniej w części, przez kolegę prezesa tej miejskiej spółki.
Radni i organy nadzorujące spółkę muszą sobie i nam odpowiedzieć na kilka pytań. Czy nie ma nic niewłaściwego w tym, że pochlebnej oceny racjonalności działań restrukturyzacyjnych zarządu MPK dokonuje osoba, będąca w niedalekiej przeszłości współpracownikiem panów Wiatra i Greli ? Czy taki audyt (lub jego istotna część) spełnia jeszcze kryteria obiektywizmu i wiarygodności, wymagane przy tego typu opracowaniach - analizach ?
Za kilka dni postaramy się napisać więcej o różnych personalnych powiązaniach towarzysko-biznesowych w tej sprawie, przedstawić, na jakim etapie znajdują się postępowania sądowe i prokuratorskie, związane z MPK, w tym te, dotyczące fałszowania dokumentów rejestracyjnych oraz przedstawić kolejną odsłonę sporu MPK – Solidarność.

Nadal jeździmy tykającymi bombami ?
W czasie, gdy niniejszy tekst powstawał, otrzymaliśmy informację, że w sobotę, 9 stycznia br. podczas tankowania gazem ziemnym autobusu MPK marki Volvo doszło do awarii instalacji gazowej, w wyniku czego z gwizdem, pod dużym ciśnieniem z dachu pojazdu zaczął uciekać gaz. Według naszych informacji, to ten sam autobus, o którym pisaliśmy, że jeździł z niesprawnym czujnikiem gazu w zaworze bezpieczeństwa w maju ub.r... Na chwilę obecną nie znamy szczegółów tego wydarzenia, poza tym, że gaz wydostawał się przez dach pojazdu. Chciałoby się natomiast zadać pytanie, co by się stało, gdyby otwory w znajdującej się na dachu komorze z butlami były nadal zaklejone na ślepo silikonem, jak to miało miejsce przez wiele miesięcy? Czy gdyby w takiej sytuacji doszło, jak pisaliśmy, do wybuchu – i to wybuchu na stacji CNG – czy wreszcie wówczas zarówno biegli, jak i Prokuratura uznaliby jednak, że taka sytuacja stanowi zagrożenie w ruchu lądowym? Zamiast lapidarnej oceny biegłego (z której nie wysnuwał on już wniosku o zagrożeniu), że pojazd taki „nie powinien być dopuszczony do ruchu”...
Do zagadnienia tego wrócimy za kilka dni.

M. Poświatowski

MySQL Error : Connection Error
Error Number: 0 
Date        : Tue, November 26, 2024 21:31:33
IP          : 18.222.121.24
Browser     : Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)
Referer     : 
PHP Version : 4.4.9
OS          : Linux
Server      : Apache
Server Name : www1.atlas.intarnet.pl
Script Name : /index_full.html